Bezglutenowy chleb z KASZY JAGLANEJ i GRYCZANEJ
To moje niedawne "dzieło" w zasadzie ciężko nazwać chlebem- raczej zapiekanką kaszową.
Zakochałam się w tym chlebie!
Stwierdzam, że jest on moim ulubieńcem- razem z chlebkiem zmieniającym życie z ziarnami:)
Nie wiem jak smakuje z dodatkami bo jadłam go jak zwykły placek- solo:)
Sprawdzał się też w wersji pudełkowej na wynos:)
Nie wiem jak Wy, ale dla mnie zwykły kupny chleb może już nie istnieć.
Czasem jeszcze skuszę się na kromkę pszennego drożdżowego, który piekę dla Adama.
Nie jadam pieczywa codziennie, średnio co 2 tygodnie najdzie mnie "faza" i wtedy właśnie tym o czym marzę są moje "foremkowe" chlebki z ziaren lub kasz.
TASTY!
Ale konsystencją przypomina "chleb zmieniający życie z ziarnami" (TUTAJ), więc podchodzi dla mnie pod pieczywo:)
Przepis znalazłam w mojej kopalni inspiracji kulinarnych, czyli na blogu Iny R (LINK).
Jak czytam- kasza jaglana i gryczana to już jestem kupiona!
Wiedziałam, że muszę jak najszybciej upiec ten chlebek dla siebie:)
Bezglutenowy chleb z kaszy jaglanej i gryczanej
250 g suchej kaszy jaglanej
150 g suchej kaszy gryczanej (u mnie niepalona)
10 łyżek zmielonego siemienia lnianego
3 łyżki sezamu (dałam biały i czarny sezam)
3 łyżki słonecznika
1 łyżka nasion chia można pominąć)
1 łyżka niemielonego siemienia lnianego
1 łyżka pestek dyni (pominęłam)
1/2 łyżeczki ziaren czarnuszki (pominęłam)
łyżeczka miodu (użyłam melasy)
2 łyżeczki soli (użyłam morskiej)
3 łyżki oleju kokosowego (40g)
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
1. Kaszę jaglaną dokładnie opłukać
2. Obie kasze ugotować i ostudzić
3. Wszystkie składniki połączyć i dokładnie wymieszać w misce.
4. Masę wyłożyć do wysmarowanej tłuszczem lub wyłożonej papierem keksówki
5. Piec ok 60 minut w 180 stopniach (ja po 30 minutach zmniejszyłam na 160)
6. Chlebek kroić dobrze schłodzony- najlepiej następnego dnia, trzymać w lodówce do 4 dni.
Zakochałam się w tym chlebie!
Stwierdzam, że jest on moim ulubieńcem- razem z chlebkiem zmieniającym życie z ziarnami:)
Nie wiem jak smakuje z dodatkami bo jadłam go jak zwykły placek- solo:)
Sprawdzał się też w wersji pudełkowej na wynos:)
Nie wiem jak Wy, ale dla mnie zwykły kupny chleb może już nie istnieć.
Czasem jeszcze skuszę się na kromkę pszennego drożdżowego, który piekę dla Adama.
Nie jadam pieczywa codziennie, średnio co 2 tygodnie najdzie mnie "faza" i wtedy właśnie tym o czym marzę są moje "foremkowe" chlebki z ziaren lub kasz.
TASTY!
No nie patrz się tak, SPRÓBUJ!:)
Pozdrawiam:)
Klem, klem:)
Pozdrawiam:)
Klem, klem:)
Zapiekanka kaszowa brzmi jeszcze lepiej niż chleb :D
OdpowiedzUsuńMoże zrobię w sobotę, tylko pominę czarnuszkę :)
Muszę się w końcu przekonać do kasz, bo póki co je omijam jak tylko mogę. Ale wygląda elegancko, incola ma całkiem podobny, chociaż bardziej "rozdrobiony" z ziarnem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fajny pomysł :) I chyba całkiem szybki w wykonaniu, a zdrowy :)
OdpowiedzUsuńPieczywo jadam kilka razy w tygodniu, ale w małych ilościach. W moim rodzinnym mieście jest piekarnia, która piecze naprawdę dobre chleby i nie są one nafaszerowane. :)
OdpowiedzUsuńJa jem chleb bardzo rzadko, dosłownie kilka razy w roku, ale jak następnym razem najdzie mnie ochotą to muszę wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńnice post dear :)
OdpowiedzUsuńkisses!
http://itsmetijana.blogspot.rs/
O matko! Jesteś naprawdę zakręcona na punkcie domowych chlebów ;) I to wspaniałe!
OdpowiedzUsuńKoniecznie do spróbowania, po przepisie widać, że można sobie skład nieco zmieniać, super :-)
OdpowiedzUsuńTo mnie jakoś nie przekonuje :) Kiedyś jadłam podobny i smakował jak glina z ziarnami
OdpowiedzUsuńoj nie nie, ten z gliną nie ma nic wspólnego. To jeden z najlepszych chlebków jakie jadłam:)
UsuńCudowny ! Uwielbiam te dwie kasze i w ogóle te składniki. Wygląda świetnie i jest genialnym pomysłem na jedzenie na wynos. Martwi mnie tylko tak duża ilość błonnika, bo mój przewód pokarmowy ostatnio średnio sobie z tym radzi...
OdpowiedzUsuńCo jesz, gdy nie jesz chleba ?
U mnie im więcej błonnika tym lepiej:)
UsuńGdy nie mam upieczonego chlebka jem sałatki, jajecznice, owsianki, zupy, twarogi...wybór jest duży:)
Zaskakujesz mnie co raz bardziej, chleb prezentuje się po prostu cudownie :D
OdpowiedzUsuńRobimy podobne chlebki i na słodko i na wytrawnie :D Kasza gryczana do tej pory najbardziej przypadła nam do gustu w tej formie :)
OdpowiedzUsuńNie jesz glutenu, bo nie możesz, czy dlatego, że teraz dużo ludzi nie je? :)
OdpowiedzUsuń/foxydiet.blogspot.com
jem gluten:) Ale jeśli akurat w przygotowanej potrawie go nie ma to wtedy to zaznaczam- bo wiem, że sporo osób go unika i szuka bezglutenowych przepisów
UsuńTwoje chlebki są genialne, naprawdę! :DDD
OdpowiedzUsuńWygląda tak smakowicie, że chyba wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuń