Domowa nutella z CIECIORKI!

Ostatnio dodaję same słodkie, ewentualnie "chlebkowe" przepisy- ale nic nie poradzę, że akurat teraz nie chce mi się eksperymentować z obiadami. Mam nadzieję, że to się zaraz zmieni bo nie można żyć samymi chlebami i kremami czekoladowymi.
Aaaa no właśnie! Kolejna domowa wersja nutelli!

Pierwszą robiłam TUTAJ z migdałów i kakaa.

Dzisiejsza jest zupełnie inna, dużo lżejsza niż ta z tłustych orzechów i chyba nawet bardziej mi pasuje:) 
Cieszę się, że znalazłam ten przepis i przy okazji mnóstwo innych świetnych kuchennych inspiracji na TEJ STRONIE:) 
Pozwolę sobie nawet nieładnie skopiować nazwę, bo tak bardzo mi się spodobała:)
Przedstawiam Wam CIECIORELLĘ!:)


Krem czekoladowy "cieciorella"

1. puszka cieciorki (lub 1,5 szkl ugotowanej- ja dałam z puszki)
2. czubata łyżka masła orzechowego (u mnie DIY z orzeszków ziemnych)
3. 3 łyżki syropu klonowego lub miodu
4. łyżka słodziku (ksylitol, erytrytol, co kto posiada)
5. 4 łyżki kakao
6. łyżeczka karobu (jeśli nie masz lub nie lubisz-pomiń)
7. łyżka oleju kokosowego
8. 1-2 łyżki dowolnego mleka (do rozcieńczenia bo dla mnie krem był zbyt gęsty)
9. szczypta soli



Cieciorkę odsącz i dokładnie opłucz. Wszystkie składniki wrzucamy do blendera. 
Siekanie trochę trwa, trzeba sobie też pomagać łyżką i zbierać masę ze ścianek- ale po kilku minutach pulsacyjnego blendowania mam gotowy, pyszny krem:)



Zero chemii, aromatów, zagęstników. Dla przykładu poniżej etykieta kupnego kremu. Nie trzeba znać norweskiego aby zauważyć co jest w środku.







Uff nie jest łatwo fotografować krem czekoladowy...jest genialny ale fotogeniczny już nie bardzo xD Jasne, że smakuje inaczej niż nutella. Jest gęstszy, bardziej kakaowy i dużo mniej słodki. Czuć naturalność a nie chemię. 
Jest wiele różnych przepisów na takie kremy- ale pierwszy raz spotkałam cieciorkowy i musiałam spróbować!
Teraz, po opróżnieniu 2/3 zawartości słoika, wyjadanej bezpośrednio łyżeczką, mogę stwierdzić, że jeśli tak jak ja jesteście fanami czekoladowych smaków, to MUSICIE wypróbować "cieciorellę"!:)
Ja nutelli i innych przesłodzonych kremów nie kupię już nigdy! (w sumie to od lat nie kupuję a ten sklepowy ze zdjęcia to oczywiście własność Lubego- ehh faceci...xD)



No to jak, spróbujesz?:)

Pozdrawiam:)
Klem, klem:)

Komentarze

  1. Wygląda pysznie i na pewno tak smakuje :) Cieciorka to bardzo uniwersalny strączek, pyszny w wielu odsłonach :) Ja ją czasem miksuję z bananem i też pyszny krem wychodzi, ale będę musiała wypróbować Twój przepis ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda niesamowicie! Obawiam się jednak, że gdybym miała taką zdrową nutellę to zajadałabym się nią bez opamiętania :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spokojnie, ta jest zdrowa i dużo mniej kaloryczna więc można wyjadać ze słoika xD

      Usuń
  3. Przyznam bez bicia, że ja to jestem raczej kuchennym leniem. Wiadomo, że coś tam gotuję, ale bez takiej fascynacji. Uwielbiam oglądać Twoje przepisy i ślinka mi cieknie, myślę sobie "jaaaaaa może spróbuję to ogarnąć", ale do efektu końcowego zawsze daleko.
    Myślę, że jakbyś mieszkała gdzieś bliżej, to bym wpraszała się na te Twoje pyszności :P :) .

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda przepysznie. Z chęcią bym posmakowała tego dobrodziejstwa. :D
    Jestem chyba zbyt leniwa na odkrywanie nowych smaczków. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Do tej pory jadłam tylko krem czekoladowy zrobiony z awokado, bananów, miodu i kakaa, ale cieciorella wygląda smakowicie! Co z tego że nigdy w życiu nie jadłam cieciorki, pierwszy raz wykorzystam do czekolady :3
    Przy Twojej uwadze że nie jest fotogeniczny stwierdziłam że tak samo nieładnie prezentują się dla mnie brązowe błyszczyki czy pomadki xD... po prostu nie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja za to muszę wypróbować przepis z awokado:) brązowe blyszczyki...blee:)

      Usuń
  6. Jasne, że spróbuję! Muszę! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Niefotogeniczny, a zdjęcia wyszły Ci świetnie! :D krem wygląda pysznie, aż mam ochotę chwycić go przez ekran *.* Jak dotąd jadłam tylko krem czekoladowy z awokado, jak tylko będę w posiadaniu ciecierzycy to sobie ten wypróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Po pierwsze świetna jest ta nazwa, też mi się bardzo podoba :D
    Świetny przepis. Ten krem wygląda na taki delikatny i mega smaczny. Muszę wypróbować, mam akurat zapas cieciorki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że nie zajrzałam wcześniej, bo z samego rana robiłam zakupy,a cieciorki akurat nie miałam na liście... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam zapas- chyba z 6 puszek:) Podesłałabym:)

      Usuń
  10. Za nutella nigdy nie przepadała. Może ją jadłam trochę w podstawówce a później szybko mi się znudziła. Dlatego trochę trudna mi mówić, że coś takiego zrobię skoro nigdy za tym nie przepadała. Jedno jest pewne cieciorka jest zdrowa, specjalne danie dal wegetarian. Ale nie do końca wiem czy dla mnie. Chociaż na przełomie dwóch lat muszę powiedzieć, że ostro zmieniły mi się preferencja smakowe. Nigdy nie lubiłam rosołu a teraz, o śledziach nie wspomnę, odkryłam dynie i tak można by wymieniać. Super jest to, że starasz się eksperymentować w kuchni. I Twoje dziecko je bardzo różnorodne jedzenie - to jest naprawdę ważne, bo każdy produkt ma swoje bardzo dobre składniki odżywcze a różnorodność tych produktów powoduje, że w naszym żołądku lądują różnorodne składniki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też z każdym rokiem zmieniają się smaki -zaczęłam próbować wiele produktów, o których istnieniu nie miałam pojęcia i dlatego polubiłam eksperymentowanie:) Ps. Jak na razie moim jedynym dzidzi, które czasem karmię jest Luby:) Ale gdy "dorobię sie" własnych to na pewno będę dbać o ich prawidłowe odżywianie:)

      Usuń
  11. Spróbuję! Zdecydowanie!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe, czy taka cieciorella sprawdziłabym się do brownie, które ostatnio robiła w Akademii 3 Składników :) Coś mi się wydaje, że ten przepis można by było w bardzo łatwy sposób "uzdrowić", zamiast kupnej nutelli stosując właśnie taką domową. W sumie na co dzień Nutelle jem rzadko, ostatnio bardzo rzadko :D Niemniej dobrze by było mieć taką zdrową wersje pod ręką w razie jakiegoś słodyczowego kryzysu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja do brownie użyłabym bardzie tłustej wersji- cieciorella ma w sobie tylko łyżkę masła orzechowego i oleju kokosowego przez co nie wiem czy fajnie rozpuści czy rozmiesza się w cieście- robiłam też wersję migdałową- ta byłaby idealna do placka:)

      Usuń
  13. O kurcze - nawet nie wiedziałam że z ciecierzycy można nutellę robić - ale fajnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy kiedyś do czegoś karob próbowałaś - zamiast kakao ??

      Usuń
    2. ja też nie! Dlatego jak trafiłam na ten przepis musiałam wypróbować!
      Do tej pory użyłam karobu właśnie w tym kremie i do zrobienia chipsów kokosowych- miałam kupiony kokos w płatkach i tylko wymieszałam z łyżeczką karobu- wyszło pycha. Karob ma specyficzny smak i aromat, trochę korzenny i słodki- ale mi bardzo spasował i będę używać go częściej:)

      Usuń
    3. Kupiłam niedawno ale ja swój zmieliłam - może faktycznie wypróbuję

      Usuń
    4. ooo, ja kupiłam od razu mielony, nie wiedziałam nawet, że jest dostępny w niemielonej wersji

      Usuń
  14. Brzmi ciekawie szczególnie że względu na Cieciorke

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę spróbować! Ciekawa jak smakuje, bo taka nutella z awokado i bananów szczerze smakuje mi średnio, chociaż do kupnej też już raczej nigdy nie wrócej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pyszka! Robiłam podobny, tylko z daktylami zamiast cieciorki. Następnym razem, jak będę gotowała ciecierzycę - spróbuję w Twojej wersji :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty