Najprzytulniejsze miejsce na świecie #2
Dziś druga i ostatnia część zdjęć z listopadowego pobytu w Polsce i potarganej chałupce.
To nie znaczy, że nie będę już zamęczać fotkami domku:)
Będę, ale dopiero w styczniu xD
Pozdrawiam
Klem, klem:)
To nie znaczy, że nie będę już zamęczać fotkami domku:)
Będę, ale dopiero w styczniu xD
Rozmarzyłam się...:) Jeszcze tylko niecałe 5 tygodni i znowu będę w Polsce:)
A teraz spadam odrabiać pracę domową na kurs:)
Klem, klem:)
Cudowna jest ta Wasza chałupka! Oficjalnie się zakochałam! ♥ Świetnie ją urządziliście, zawsze podziwiałam takich ludzi i po cichutku im zazdrościłam, że potrafią stworzyć tak klimatyczne, przytulne i piękne wnętrza :)
OdpowiedzUsuńAle piękny i klimatyczny domek <3
OdpowiedzUsuńJak pięknie o takim domu marzę :). Gdzieś na łonie natury. Cudownie by było...
OdpowiedzUsuń:) Masz tak inny od mojego dom ,ale podoba mi się :) Fajnie jest robić remonty
OdpowiedzUsuńBardzo urocze miejsce ;)
OdpowiedzUsuńna chlebku to brunost? :) i jak smakuje? a chałupka wasza jest przecudowna? pewnie za jakiś czas z choinką będzie wygląda jeszcze przytulniej.
OdpowiedzUsuńtak brunost. ja go uwielbiam, Adam też, dzieci próbowały z dystansem ale też posmakował:) jest słodkawy, taki karmelowy i rozpływa się w ustach dlatego nie dziwi mnie że Norki jedzą go z konfiturą:)
Usuń