DOMOWE BATONY z rodzynkami i polewą kakaową
Ostatnio nic nie sprawia mi takiej przyjemności jak kombinowanie w kuchni. Wszytko wychodzi z różnym skutkiem, ale i tak mam frajdę:)
Przepis na batoniki znalazła w sklepowej gazetce, którą ostatnio pokazywałam. Mimo, że różnie to jest z moim pieczeniem, bo wielkiego talentu nie mam, to te batony mogę polecić z czystym sumieniem!
1. Siemię lniane wymieszać z jajkiem i odrobiną soli morskiej, wstawić do lodówki na ok 2 godziny.
2. Migdały zmielić w młynku lub blenderze (nie na mąkę, tylko rozkruszyć).
3. Rodzynki zalać ok 100ml wody i blendować ok 30 sekund (nie na gładką masę, jedynie mniejsze kawałki)
4. Po 2 godzinach wyjąć siemię z lodówki i wymieszać z migdałami, pestkami słonecznika i dyni oraz rodzynkami. Całołość umieścić na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wygładzić.
5. Piec 2 godziny w temp 60-80 stopni.
U mnie blaszka o wymiarach 34 na 12cm
Pokrojone batoniki najlepiej trzymać w zamkniętym pojemniku w lodówce- schłodzone są bardziej zwarte i nie kruszą się.
Być może nie wyglądają jak sklepowe batoniki, a kogoś mogą nawet odstraszać wyglądem (dla mnie są śliczne bo uwielbiam wszelkie widoczne pestki)- ale gwarantuję, że są PRZEPYSZNE!
Rodzynki nadały fajnej słodkości i idealnie "skleiły" składniki- a to wszystko bez jakichkolwiek sztucznych dodatków, emulgatorów i aromatów!
Nie wspominając już o tym, że duuużo taniej jest upiec takie zdrowe batoniki w domu niż kupić te kilku składnikowe bez polepszaczy w sklepie.
W zależności od tego jak pokroisz ciasto- z podanych składników wyjdzie przynajmniej 8 solidnych batonów:)
Przepis na batoniki znalazła w sklepowej gazetce, którą ostatnio pokazywałam. Mimo, że różnie to jest z moim pieczeniem, bo wielkiego talentu nie mam, to te batony mogę polecić z czystym sumieniem!
DOMOWE BATONIKI z rodzynkami i polewą kakaową:
100g siemienia lnianego
150g słonecznika łuskanego
150g pestek dyni
100g namoczonych na noc i zmielonych migdałów
1 jajko L
200g rodzynek
100ml wody
szczypta soli morskiej
100ml wody
szczypta soli morskiej
Polewa:
2 łyżki kakao
łyżka oleju kokosowego
łyżeczka melasy (lub miodu)
PRZYGOTOWANIE:
1. Siemię lniane wymieszać z jajkiem i odrobiną soli morskiej, wstawić do lodówki na ok 2 godziny.
2. Migdały zmielić w młynku lub blenderze (nie na mąkę, tylko rozkruszyć).
3. Rodzynki zalać ok 100ml wody i blendować ok 30 sekund (nie na gładką masę, jedynie mniejsze kawałki)
4. Po 2 godzinach wyjąć siemię z lodówki i wymieszać z migdałami, pestkami słonecznika i dyni oraz rodzynkami. Całołość umieścić na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wygładzić.
5. Piec 2 godziny w temp 60-80 stopni.
U mnie blaszka o wymiarach 34 na 12cm
POLEWA KAKAOWA:
Wymieszaj 2 płaskie łyżki kakao, łyżkę rozpuszczonego oleju kokosowego, łyżeczkę melasy (lub miodu, syropu klonowego). Polej nią upieczone i schłodzone ciasto na batoniki.
Pokrojone batoniki najlepiej trzymać w zamkniętym pojemniku w lodówce- schłodzone są bardziej zwarte i nie kruszą się.
Być może nie wyglądają jak sklepowe batoniki, a kogoś mogą nawet odstraszać wyglądem (dla mnie są śliczne bo uwielbiam wszelkie widoczne pestki)- ale gwarantuję, że są PRZEPYSZNE!
Rodzynki nadały fajnej słodkości i idealnie "skleiły" składniki- a to wszystko bez jakichkolwiek sztucznych dodatków, emulgatorów i aromatów!
Nie wspominając już o tym, że duuużo taniej jest upiec takie zdrowe batoniki w domu niż kupić te kilku składnikowe bez polepszaczy w sklepie.
W zależności od tego jak pokroisz ciasto- z podanych składników wyjdzie przynajmniej 8 solidnych batonów:)
Jestem tak zadowolona z rezultatu, że na pewno na tych jednych batonikach nie poprzestanę i pokombinuję jeszcze z dodatkami. Już mi się marzą takie z orzechami, albo kokosowe:)
Kto lubi takie zdrowe batoniki łapka w górę!:)
Pozdrawiam!
Klem, klem:)
Ja takie uwielbiam, domowe są najlepsze :) Twoje mają pyszny skład i strukturę, a ta polewa z kakao i oleju kokosowego musiała być cudowna :)
OdpowiedzUsuńpolewa jest faktycznie pyszna- pod warunkiem jeśli ktoś lubi naturalne smaki a nie np polewy z torebki:)
UsuńJa polew z torebki nie lubię, ten sztuczny smak psuje mi smak tego, co polewa :D
UsuńO dobrze, że postawiłaś na nasiona i siemię lniane. Są to podstawy dobrego odżywiania. Super poprawiają kondycje skóry, włosów i paznokci. Ja właśnie myślę, że raczej dieta więcej wpływa na naszą urodę a nie kosmetyki. A nasiona to jest to!
OdpowiedzUsuńnasionka i siemię lniane jem każdego dnia- na początku ze względu na włosy skórę i ogólnie zdrowe tłuszcze- teraz z powodu uzależnienia od nich:) uwielbiam! I tu masz rację- to najlepsze kosmetyki- żadne odżywki i maski do włosów nie hamowały mi nigdy ich wypadania jak właśnie pestki i nasionka:)
UsuńMNiam! Co do Twojego postanowienia noworocznego (poprzedni wpis) to chyba jesteśmy e-siostrami :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie.
OdpowiedzUsuńCo mojego "bzika na punkcie batonów" no mi już chyba przeszło, bo nie snakują mi jak kiedyś, teraz mam bizka na kokos. ;) Wszystko co przywiozłam w grudoni ze zdrowych i nie zdrowych słodkości rozdałam, albo powysyłałam do PL. Ciekawe co kolejne będzie " moim bzikiem ".
A polewe kokosową wypróbuje jutro w pączkach ( jak nie zapomne kupić mąki )
Uwielbiam takie krajanki :D muszę też coś podobnego kiedyś stworzyć! :D Pysznie wyglądają, nie wiem co by tu miało odstraszać :-)
OdpowiedzUsuńPycha :) Uwielbiam takie batoniki, zwłaszcza jako drugie sniadanie :)
OdpowiedzUsuńAAA! :D Jakie świetne! No i jak się genialnie prezentują!
OdpowiedzUsuńWyglądają niesamowicie, uwielbiam takie proste i szybkie przepisy :) Mam nadzieję, że w końcu przyjdzie taki dzień i wypróbuję, ale musiałabym pozmieniać makrosy :) Super, najważniejsze to robić to co nam sprawia przyjemność :)
OdpowiedzUsuńAle pycha ;D Wyglądają idealnie!
OdpowiedzUsuńJadłabym ♥ Uwielbiam wszelkiego rodzaju ziarna, więc tego typu batoniki pewnie zajadałabym ze smakiem :) A co ważniejsze, są to zdrowe batoniki! Ostatnio jakoś słabo idzie mi pożegnanie się ze słodyczami na więcej niż dwa dni, więc przydałyby mi się takie awaryjne "słodkości" :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie. Zapisałam w przepisach do zapamiętania i zrobienia.
OdpowiedzUsuń