Bezglutenowy chleb zmieniający życie:)
Nie pamiętam kiedy ostatnio kupowałam w Norwegii chleb...
Obecnie produkuję tyle bochenków, że mogłoby się wydawać, iż nic innego nie jemy:)
Ale to dlatego, że dopiero się uczę i szukam tego najpyszniejszego.
Na Lubym jeszcze testuję, bo on woli inne smaki, ale "TEN JEDYNY" dla siebie już chyba znalazłam:)
Uwielbiam wszelkiego rodzaju orzechy, pestki i ziarenka.
Chwalę sobie i jeszcze nie raz przygotuję moje KNEKKEBRØD i DOMOWE BATONY
Niedawno do tych dwóch ulubionych ziarenkowych przepisów dołączył kolejny- na chleb idealny:)
Przepis pochodzi STĄD (link)
BEZGLUTENOWY CHLEB ZMIENIAJĄCY ŻYCIE
z KASZĄ JAGLANĄ
2 szkl. ugotowanej i ostudzonej kaszy jaglanej (150 g suchej)
1 szkl. słonecznika
3/4 szkl. siemienia lnianego
10 czubatych łyżek zmielonego siemienia lnianego
1/2 szkl. uprażonych na suchej patelni migdałów lub innych orzechów
(ja kilka rozkruszyłam w blenderze)
2 łyżki sezamu
2 łyżki nasion chia
2 łyżeczki soli
1 łyżka dowolnego syropu lub miodu (dałam melasę)
5 łyżek rozpuszczonego oleju kokosowego
1 i 1/4 szkl letniej wody
1. Ugotuj wypłukaną kaszę jaglaną wg przepisu (najlepiej dzień wcześniej aby nie czekać aż ostygnie)
2. Wymieszaj olej kokosowy i syrop/miód/melasę
3. Wszystkie suche składniki wymieszaj w misce
4. Zalej szklanką wody i rozpuszczonym olejem z syropem/miodem
5. Ciasto wymieszaj najlepiej ręką- jeśli masz wrażenie, ze jest za suche dolej pozostałe 1/4 szkl wody
6. Całość odstaw na godzinę
7. Wyłóż ciasto do natłuszczonej keksówki, wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok godzinę (ja piekłam nawet dłużej- 1 godz 15 minut)
8. Gotowy chlebek pozostaw do ostudzenia- najlepiej na całą noc.
(ja nie mogłam się doczekać i zaczęłam kroić ciepły po czym wpadłam w panikę, bo strasznie się kruszył. Następnego dnia był IDEALNY!
Kasza jaglana nadała "ciasto-chlebkowi" nieco lekkości, bo jednak same ziarna są oleiste i ciężkie.
Powiem szczerze, że przygotowałam go jakiś czas temu i ciężko poprzestać na 1 kromce.
Do tego ani razu nie zrobiłam z niego typowej kanapki- sam w sobie jest dla mnie tak pyszny, że jadłam bez jakichkolwiek dodatków!
No i jest niesamowicie sycący- ja przestałam jadać zwykłe chleby właśnie dlatego, że byłam po nich jeszcze bardziej głodna- a tutaj 2 kromki zasycają i dają energię na kilka dobrych godzin:)
Nie ma co się rozpisywać, kto nie spróbuje ten się nie przekona, że to na prawdę "chlebek zmieniający życie":)
Pozdrawiam!
Klem, klem:)
Jak już chyba kiedyś pisałam, ogólnie nie jem chleba, ale taki jak ten już kiedyś piekłam i uwielbiam :D Chyba go niedługo powtórzę, bo oglądając te Twoje zdjęcia aż zgłodniałam :D
OdpowiedzUsuńJak patrzę na składniki to widzę, że wyszło coś pysznego i postaram się zrobić podobny w weekend :D
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie i zawiera w sobie wszystkie najlepsze składniki jakie można sobie tylko wyobrazić. Wyobrażam sobie jaki jest sycący i sprawdziłby się genialnie na wynos :)
OdpowiedzUsuńNo proszę , proszę - ale się koleżanka rozwija :) HA!!! Znów puchnę z dumy :) Teraz ja wypróbuję Twój przepis - ja mam nawet zeszyt z samymi przepisami na chleb :) To jest dopiero maniactwo. A teraz gadaj mi tu szczerze : smaczny ten chlebek z kaszą jaglaną - bo że "syty" to świadoma jestem? Bo kiedyś robiłam z dodatkiem kaszy jaglanej i nie nadawał się nawet na karmienie kaczek :(((
OdpowiedzUsuńpierwszy raz użyłam kaszy jaglanej do wypieku i na nalewkę babci przysięgam, że wyszło niebo:)
Usuńno dobra - po niedzieli test....
UsuńMam Ci popsuć to zadowolenie? Zdajesz sobie sprawę z tego, że jeśli chcesz przejść prozdrowotną transformację to będziesz musiała z tego zrezygnować?
OdpowiedzUsuńnie, po prostu zaopatrzę się w dehydrator i przerzucę na chrupki chlebek;)
UsuńRównież uwielbiam wszelkiego rodzaju ziarna i ziarenka! Kurcze, kusi mnie ten chlebek. Przepis wydaje mi się taki, że może nawet nie spierniczyłabym tego wypieku. A nigdy własnego pieczywa nie piekłam... Nie mam tylko takiej fajnej formy, musiałabym się w nią zaopatrzyć. Dodaje przepis do listy do wypróbowania, a Ty pogoń mnie, żebym się kiedyś za ten chlebek zabrała ^^
OdpowiedzUsuńjeśli mi wyszedł to wyjdzie każdemu! I to wcale nie drzwiami;)
UsuńŚwietny! Ja również uwielbiam jak jest dużo chrupiących składników w każdym wypieku, szczególnie w postaci orzechów :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie, będzie trzeba wypróbować :D
OdpowiedzUsuńChlebek wygląda zjawiskowo. Jest bardzo intrygujący. Ciekawa jestem smaku.
OdpowiedzUsuńFantastyczny w przekroju! :>
OdpowiedzUsuńWygląda absolutnie niesamowicie! Aż boję się myśleć jak musi smakować ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie podoba mi się skład i wygląd tego chlebka! Miazga, serio!
OdpowiedzUsuń